Ostatnie święta
Komentarze: 1
Miałem trochę czasu dzisiaj, więc postanowiłem zdjąć świąteczne lampki z balkonów. No i znowu się zaczęło. Nie tak dawno przeżyliśmy nasze ostatnie razem święta, jak to brzmi OSTATNIE. Kto by się spodziewał, że będą to nasze ostatnie święta. Te wszystkie przygotowania, ubieranie choinki, strojenie domu, strojenie podwórka już nie będą takie same, już nie poczuję magii tych świąt. To Ty sprawiłaś, że święta stały się dla mnie sensowne, że można było wtedy poczuć, że mam prawdziwą kochającą rodzinę. Zawsze w biegu, zawsze byliśmy i tu i tam. Już tak nie będzie, tak pięknie, już nie będzie takiej magii. Miałaś wielki talent. Zawsze na święta robiłaś piękne stroiki na stół, trochę choinki, trochę gałązek, świeczka itp. Kto mi to teraz zrobi, takie piękne? Do tego te Twoje ciasteczka, różne rodzaje. Zawsze się dziwiłem, że tak Ci się chce, tyle z tym roboty, nikt tego nie doceni, że można kupić. Ale zawsze je robiłaś, bo sprawiało Ci to przyjemność. Tak bardzo będę za tym tęsknił. Nikt tak jak Ty nie upiecze tych ciasteczek. Kolejne święta już też nie będą smakowały tak jak dotychczas. Mieliśmy przeżyć jeszcze nie jedne razem. Tak bardzo za Tobą tęsknie! Tak bardzo Cię kocham.
Łączę się w bólu z Tobą. Boję się nawet wyobrazić sobie co mogłabym poczuć tracąc swoją połowicę, ale nie chcę być obojętna wobec Twoich mąk.
Dla Hani musisz być dzielny, a Twoja ukochana, do której adresujesz te wpisy na pewno nie chce byś cierpiał. Jeśli wierzysz, że jej część nadal istnieje to nie zasmucaj jej swoją rozpaczą. Zatroszcz się o siebie i dziecko. Zasługujecie na to. Możesz być pewien, że Ona dobrze Wam życzy i ostatnim czego by chciała byłoby Twoje pogrążenie się w rozpaczy.
Ja jestem jeszcze w żałobie po Mamie, ale już mogę o tym na głos rozmawiać. Przedtem unikałam nawet słowa wzmianki o tym co się stało aby nie wybuchnąć niepochamowanym płaczem.
Nie będę zakłócać dalszej Twojej rozmowy z bliską
Dodaj komentarz