Komentarze: 1
Miałem trochę czasu dzisiaj, więc postanowiłem zdjąć świąteczne lampki z balkonów. No i znowu się zaczęło. Nie tak dawno przeżyliśmy nasze ostatnie razem święta, jak to brzmi OSTATNIE. Kto by się spodziewał, że będą to nasze ostatnie święta. Te wszystkie przygotowania, ubieranie choinki, strojenie domu, strojenie podwórka już nie będą takie same, już nie poczuję magii tych świąt. To Ty sprawiłaś, że święta stały się dla mnie sensowne, że można było wtedy poczuć, że mam prawdziwą kochającą rodzinę. Zawsze w biegu, zawsze byliśmy i tu i tam. Już tak nie będzie, tak pięknie, już nie będzie takiej magii. Miałaś wielki talent. Zawsze na święta robiłaś piękne stroiki na stół, trochę choinki, trochę gałązek, świeczka itp. Kto mi to teraz zrobi, takie piękne? Do tego te Twoje ciasteczka, różne rodzaje. Zawsze się dziwiłem, że tak Ci się chce, tyle z tym roboty, nikt tego nie doceni, że można kupić. Ale zawsze je robiłaś, bo sprawiało Ci to przyjemność. Tak bardzo będę za tym tęsknił. Nikt tak jak Ty nie upiecze tych ciasteczek. Kolejne święta już też nie będą smakowały tak jak dotychczas. Mieliśmy przeżyć jeszcze nie jedne razem. Tak bardzo za Tobą tęsknie! Tak bardzo Cię kocham.